niedziela, 15 kwietnia 2012

Krumlov. Český Krumlov.


Właściwie nie wiem, skąd mi się wziął ten Český Krumlov. Od ponad roku "chodził za mną", męczył przy każdej okazji wyjazdu, przyciągał wzrok na mapie. A dostrzec go na mapie przecież niełatwo. Początkowo myślałem, że winne są zdjęcia Dominika, ale on Kutną Horę fotografował, nie Krumlov.  Wiem tylko, że kiedyś Loket ściągnął mój wzrok na mapie Czech swoim położeniem w zakolu rzeki, a może dostrzeżone w Krumlowie dwa zakola Wełtawy fiksację ugruntowały?

piątek, 2 marca 2012

Minus dwadzieścia dwa

Odmrożone nosy, palce przymarzające do statywów, śnieg po kolana, samochód wypychany z zasp, poszukiwania cerkwi, synagog i cmentarzy, rajdy oblodzonymi drogami, Janusz Palikot spotkany pod Góra Bukową, wieczorny Leżajsk z beczki, noce w zimnym pensjonacie, i nieodłączny blues z głośników. No i fotografowanie oczywiście - od rana do wieczora.

Foto-wspomnienia z wypadu na Roztocze ze Sławkiem Rogowskim. Cztery dni fotografowania, z bazą w Horyńcu-Zdroju, czyli z perspektywy warszawskiej - na końcu świata.

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Best of 2011

Niewiele fotografowałem w 2011 roku. Ale jako że przełom roku to czas podsumowań, pomyślałem co zrobiłem najlepszego przez ostatnie dwanaście miesięcy. Padło na to zdjęcie, pt. Eppur si muove.